sobota, 10 października 2009

slamsy

Jaipur wiec, aczkolwiek nie rozowe cuda architektoniczne, tylko raczej czarne swiniaki przechadzajace sie za oknem - Jagathpura Slum. Nie taki slam jak ze Slum Doga Millionaire'a, tylko po prostu osiedle na peryferiach miasta, gdzie mieszkaja ludzie ubozsi, najubozsi moze. Bo rozne sa kategorie i rodzaje slamsow.
Sa przenosne obozowiska sklecone z plandek, ludzi tzw. plemiennych, ktorzy zajmuja sie roznymi profesjami i przemieszczaja sie z miejsca na miejsce, w celu udzielania swych serwisow. Trzy lata temu na przyklad spotkalam plemie podroznych magikow, ktorzy zarabiali robiac przedstawienia w miejscach postoju. Bardzo edukacyjne bylo to spotkanie wtedy, rozmawialam z glownym magiem, ktory byl zarzadca calego obozowiska. Byl on chyba tez jedyna osoba, ktora potrafila troche czytac i pisac, i w zwiazku z tym zajmowal sie dorywczym douczaniem cieciakow. Co mnie najbardziej wtedy zdumialo, bylo to przeswiadczenie tych ludzi, ze w kraju bialych ludzi nie ma biedy, wszyscy sa bogaci i szczesliwi. Probowalam wytlumaczyc, ze nie, ze nieprawda, mowilam o bezdomnych, ktorych spotkalam w Kopenhadze, ale mi nie uwierzono. Kiwali glowami, usmiechali sie, ale i tak wiedzieli lepiej. Wtedy bylam dopiero jakies 2tyg w Indiach i ten sposob myslenia bardzo mnie zdumial. Z biegiem czasu okzalo sie, ze jest to typowe postrzeganie bialych obcokrajowcow, nie tylko w Indiach. W Malawi tubyly wybuchali gromkim smiechem, kiedy azungu stwierdzal, ze nie ma pieniedzy. W przypadku azungu S. bylo to czesto smutna prawda, ale wszyscy brali to jako zart, bo jak to: azungu bez pieniedzy? Przeciez to niemozliwe!
Innym rodzajem slamsu sa slamsy robotnikow migracyjnych. Tacy np.: budowlancy osiedlaja sie przy budowach, na ktorych pracuja. Kiedy robota sie skonczy, przenosza sie na inny plac budowy, a za nimi ich zony i dzieci. W zwiazku z ta ciagla migracja dzieciaki zwykle nie chodza do szkoly, bo nie sa nigdzie zarejestrowane, dla szkol rzadowych po pprostu nie istnieja.
No i jest tez nasz slams, gdzie mieszkaja ludzie rozni i zyja roznie. W naszym slamsie zostala otworzona Akademia Dla Dzieci Pracujacych, dla owych dzieci wlasnie i ich rodzicow (kolko krawieckie, zajecia z czytania i pisania, klub komputerowy). Tutaj nie ma szkol publicznych, tego miejsca nie ma po prostu na mapie miasta, wiec nawet nie ma w planie budowy szkoly. Jest kilka szkol prywatnych, ale malo kogo na nie stac.
Do Akademii, jednego Centrum i 4 satelit, uczeszcza ok. 300 dzieci, przynajmniej tyle jest zapisanych. Szkola jest darmowa, mundurki nie obowiazkowe, nie trzeba byc nigdzie zarejestrowanym, wiec wiekszosc uczniow to ci, ktorych nie byloby stac na edukacje. Mamy tez w okolicy male obozowisko ludzi plemiennych z ktorego dochodzi kilkoro dzieci, a reszta przebiera w smieciach i ugania sie za nami, gdy tamtedy przechodzimy.
Druga Akademia zostala otworzona w sasiednim slamsie, w odleglosci kilku kilometrow. Jaipur to miasto ponad 6 mln ludzi i 324 slamsow.



Pan Mag

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz